Tworzenie konwersji niestandardowej w oparciu o adres URL strony, na której następują potwierdzenie rezerwacji. Dotarcie do tej podstrony jest równoznaczne z dokonaniem rezerwacji. Bardzo łatwo to skonfigurować.
Po co w takim razie modyfikować kod? Czyli ważne różnice.
Skoro konfiguracja zdarzeń niestandardowych jest taka prosta, co po co w ogóle bawić się w zdarzenia standardowe i modyfikację kodu? Trzeba zdawać sobie sprawę z kilku różnic.
- Zdarzenia niestandardowe określimy tylko przy pomocy adresów URL. W ten sposób nie skonfigurujemy konwersji, które powstają w momencie kliknięcia w jakiś element, np. przycisk wysyłający formularz.
- W przypadku obu metod, możemy przypisać konwersji określoną wartość. Jednak tylko w zdarzeniach standardowych, wartość konwersji może zmieniać się dynamicznie. Jeśli więc chcemy rejestrować nie tylko sam fakt rezerwacji, ale też jej wartość, ofertę i typ pokoju, musimy poprosić dostawcę silnika rezerwacji o odpowiednią konfigurację. W zdarzeniu niestandardowym, przypisane przez nas wartość konwersji byłaby zawsze stała.
- Zdarzenia standardowe raportowane są zbiorczo, zaś konwersje niestandardowe odrębnie. Możemy więc użyć konwersji niestandardowych do dzielenia zdarzeń standardowych w raportach. Np. w ramach zdarzenia standardowego możemy utworzyć zdarzenie “Wyświetlenie zawartości” dla każdego obejrzanego pakietu. Ale jeśli chcemy zarejestrować osobno wyświetlenie zawartości dla pakietu wakacyjnego i pakietu romantycznego, możemy posłużyć się konwersjami niestandardowymi.
- Konwersje niestandardowe nie obsługują w tej chwili reklam dynamicznych (takich, których treść zmienia się w zależności od akcji podejmowanych przez użytkownika).
Warto zauważyć, że Facebook próbuje samodzielnie definiować konwersje na naszej stronie i potrafi np. utworzyć konwersję “Contact” rozpoznając numery telefonów na stronie i rejestrując kliknięcia w nie. Podobnie może rejestrować sprzedaż, rozpoznając typowe hasła na przyciskach potwierdzających zakup, taki jak “Zamawiam z obowiązkiem zapłaty”. Zawsze należy przejrzeć te konwersje i ewentualnie wykluczyć błędnie rozpoznane.
Czy obejdzie się bez pomocy specjalisty?
Dla większości hoteli, możliwości oferowane przez konwersje niestandardowe będą w zupełności wystarczające. Wystarczy zastanowić się, na których podstronach następuje oczekiwana przez nas konwersja. Jeśli chcesz np. śledzić rezerwacje dokonane on-line, musisz wiedzieć jaki jest adres URL strony potwierdzenia rezerwacji. Następnie dla tego adresu skonfigurować konwersję niestandardową. Nie będzie to możliwe wtedy, gdy dokonanie rezerwacji nie wiąże się z żadnym, choćby częściowo stałym i unikalnym adresem URL.
Jeśli jednak chcesz śledzić konwersje powstające w efekcie kliknięcia w przyciski na stronie (nie kierujące do określonego URL) lub śledzić dynamicznie zmieniające się parametry konwersji (takie jak wartość rezerwacji) prawdopodobnie konieczne będzie wsparcie z zewnątrz. Zwłaszcza w przypadku śledzenia konwersji zachodzących w silniku rezerwacji, do którego kodu nie mamy nigdy dostępu. Wiele można zrobić przy pomocy Google Tag Managera, ale to rozwiązanie dla zaawansowanych użytkowników. Jeśli Twoim zadaniem jest planowanie kampanii, a za realizację odpowiada firma zewnętrzna, musisz po prostu wiedzieć jakie są możliwości:
- Możesz określić jako konwersję w zasadzie każdą interakcję użytkownika ze stroną (przejścia na podstrony, kliknięcia w elementy, czas na stronie).
- Możesz tworzyć grupy odbiorców na podstawie konwersji i zdarzeń, oraz tworzyć grupy odbiorców o charakterystykach podobnych do osób konwertujących.
- Możesz kierować różne formy reklamy do grup odbiorców utworzonych na podstawie danych śledzonych przez piksel.
- Skuteczność reklamy możesz oceniać nie tylko w oparciu o ilość kliknięć, ich cenę i zasięg, ale również o liczbę zrealizowanych konwersji.
- Reklamy mogą być automatycznie optymalizowane w kierunku realizacji wybranej konwersji.