Porównując modele atrybucji, zwróć uwagę na dodatkowe ustawienia. Jeśli mamy kilka rodzajów konwersji, możemy oceniać je wszystkie, bądź wybrane z nich. Warto zwrócić uwagę na możliwość wybrania okresu od 1 do 90 dni przed konwersją – kliknięcia, które miały miejsce poza tym okresem, nie będą brane pod uwagę. Możemy dokonywać porównania kanałów według ich domyślnego grupowania, lub innych wymiarów podstawowych (źródło, medium, kampania itd.). Jako interesujące nas wyniki możemy porównać: konwersje i CPA, wartość konwersji i ROAS, ilość konwersji i ich wartość.
Dla przykładu porównajmy modele pierwszej interakcji i ostatniej interakcji. Załóżmy, że interesuje nas, jak różni się ilość i wartość konwersji z danego kanału, w zależności od tego czy jest pierwszy czy ostatni na ścieżce zakupowej gościa. Zwróć uwagę zwłaszcza na ostatnią kolumnę, która pokazuje procentową zmianę w konwersjach w zależności od przyjętego modelu. Od razu możemy zauważyć, że najwięcej konwersji pochodzi z wejść bezpośrednich i bezpłatnych wyników wyszukiwania. Jednak bezpłatne wyniki wyszukiwania lepiej radzą sobie jako kanał otwierający ścieżkę zakupową gościa, a wejścia bezpośrednie lepiej jako kanał zamykający sprzedaż.
Porównuj z wielu stron i pamiętaj o charakterze kampanii.
Mam nadzieję, że ten prosty przykład zachęci Cię do wykonania kolejnych porównań na własną rękę. Jeśli poświęcisz temu chwilę czasu, przekonasz się że to całkiem ciekawe i przydatne narzędzie. Nie ma tutaj niestety idealnego rozwiązania i jedynej słusznej metody. Musisz wziąć pod uwagę specyfikę swoich kampanii i porównywać całość w kontekście swojej strategii marketingowej. Przyglądając się udziałowi płatnych wyników wyszukiwania (AdWords) w powyższym przykładzie, zauważysz że sprawdzają się lepiej w modelu pierwszej interakcji. Powodują, że gość dowiaduje się o hotelu i trafia na jego stronę po raz pierwszy. Rezerwacji jednak dokonuje później, powracając z innego kanału. W roli kanału domykającego sprzedaż najlepiej sprawdzają się wejścia bezpośrednie.
Jednocześnie widzimy, że płatne wyszukiwanie generują stosunkowo mało konwersji, co w tym przypadku wynika z bardzo ograniczonego budżetu na tę formę reklamy. Zwiększenie nakładów na prowadzoną kampanię mogłoby przyciągnąć do nas większą liczbę nowych gości, mimo że rezerwacji i tak dokonaliby z innego kanału lub telefonicznie. Gdybyśmy brali pod uwagę tylko domyślny model konwersji lub model ostatniej interakcji, moglibyśmy zupełnie niedoszacować udziału reklam AdWords i stwierdzić, że są niepotrzebne. Wtedy gość mógłby nie dowiedzieć się o naszym hotelu i nie dokonać nigdy rezerwacji. Statystyki mogą jednak wyglądać zupełnie inaczej, jeśli w ramach AdWords prowadzisz kampanię brandingową (na nazwę swojego hotelu) i remarketing. Wtedy udział płatnych wyników wyszukiwania może być większy w ramach ostatniej interakcji. Warto wówczas dokonać porównania ustawiając jako wymiar podstawowy kampanię i porównać charakterystykę poszczególnych kampanii. To znacznie cenniejsze informacje niż sama liczba kliknięć, prawda?